Chyba też wspominając o BVB nie sposób zapomnieć o naszym rodakach odnoszących sukcesy w barwach tego wielkiego klubu.
Zacznijmy od zdrajcy czyli nijakiego





Po zakończeniu sezonu 2009/2010 trwały negocjacje w sprawie transferu Lewandowskiego. Ostatecznie 11 czerwca 2010 Lech Poznań osiągnął porozumienie z niemieckim klubem Borussia Dortmund i sprzedał zawodnika za kwotę 4,5 mln euro. Piłkarz podpisał kontrakt obowiązujący do 30 czerwca 2014. 22 sierpnia 2010, zmieniając w 63. minucie meczu z Bayerem Leverkusen kapitana drużyny Sebastiana Kehla, zadebiutował w Bundeslidze, zaś niespełna miesiąc później, 19 września 2010, w wygranych 3:1 Derbach Zagłębia Ruhry z Schalke, zdobył w niej swojego pierwszego gola. W pierwszym sezonie (2010/2011), w którym występował głównie nie na swojej nominalnej pozycji, a na pozycji cofniętego napastnika, zdobył z BVB mistrzostwo Niemiec, występując w 33 meczach, strzelając 8 goli i zaliczając 3 asysty.

2011/2012

13 września 2011 w meczu przeciwko Arsenalowi zadebiutował w Lidze Mistrzów. Spotkanie zakończyło się remisem 1:1. Lewandowski spędził na boisku pełne 90 minut, mając szanse na strzelenie gola. 1 października tego samego roku strzelił dla Borussii swojego pierwszego hat-tricka, w wygranym 4:0 meczu ligowym przeciwko FC Augsburg. 19 października 2011 zdobył swoją premierową bramkę w Lidze Mistrzów, w przegranym 1:3 spotkaniu z Olympiakosem. Był to wówczas pierwszy gol polskiego piłkarza w fazie grupowej Ligi Mistrzów po prawie dwuletniej przerwie (od grudnia 2009). W meczu 17. kolejki ligowej zdobył dwa gole w meczu z SC Freiburg i tym samym całą rundę jesienną Bundesligi zakończył z 12 trafieniami i 6 asystami na konci. 5 maja 2012 powtórzył ten wyczyn w spotkaniu z Freiburgiem, w ostatnim meczu sezonu. Łącznie zakończył rozgrywki z 22 golami na koncie (w rundzie wiosennej uzbierał 10 bramek). Tym samym zajął 3. miejsce wśród strzelców ligi w sezonie i jednocześnie pobił rekord goli strzelonych przez Polaka w Bundeslidze, należący wówczas do Jana Furtoka (20), a także został najlepszym strzelcem Borussii Dortmund w tym sezonie Bundesligi. Następnie został uznany przez władze rozgrywek za najlepszego piłkarza ligi ostatniego sezonu[30]. Ponadto dziennik „Bild” umieścił go w gronie jedenastu najlepszych piłkarzy sezonu. W sezonie 2011/12 drugi raz z kolei wygrał z Borussią rozgrywki Bundesligi oraz sięgnął z nią po Puchar Niemiec, strzelając w meczu o to trofeum (5:2) trzy gole Bayernowi Monachium[31]. Lewandowski został jednocześnie królem strzelców edycji Pucharu Niemiec 2011/2012 (7 goli) i jednym z trzech piłkarzy w historii tych rozgrywek, którzy uzyskali hat-trick w meczu finałowym. Ogólnie w sezonie 2011/2012 Lewandowski zagrał w 47 meczach we wszystkich rozgrywkach, zdobywając 30 bramek.

2012/2013

16 marca 2013 w meczu z SC Freiburg pobił klubowy rekord Friedhelma Konietzki, który zdobył bramki w siedmiu kolejnych meczach Borussii w połowie lat 60. XX wieku. 13 kwietnia 2013, w 29. kolejce Bundesligi, Lewandowski strzelając gola w 11. kolejnym meczu drużynie Greuther Fürth stał się drugim najlepszym graczem Bundesligi w historii, pod względem ilości meczów z rzędu ze strzelonym golem (Pierwsze miejsce – 16 meczów – Gerd Müller). 20 kwietnia 2013 w 30. kolejce Bundesligi przedłużył serię do 12 meczów, strzelając 23. gola, bijąc tym samym ustanowiony przez siebie w sezonie 2011/2012 rekord pod względem ilości goli strzelonych w jednym sezonie Bundesligi przez Polaka, wynoszący 22 gole. Lewandowski trafiał do siatki 14 razy w 12 kolejnych meczach ligowych z: TSG 1899 Hoffenheim, Werder Brema, 1. FC Nürnberg, Bayer Leverkusen, Hamburger SV, Hannover 96, Schalke 04, SC Freiburg, VfB Stuttgart, FC Augsburg, Greuther Fürth i FSV Mainz[32]. W pierwszym meczu półfinału Ligi Mistrzów przeciwko Realowi Madryt (4:1) Lewandowski strzelił 4 bramki. W sezonie 2012/2013 został wicekrólem strzelców Bundesligi z 24 trafieniami (królem strzelców został Stefan Kießling z 25 golami). W sezonie 2012/2013 z Borussią doszedł również do finału Ligi Mistrzów, w którym jego zespół uległ na Wembley Bayernowi Monachium 1:2. Lewandowski z 10 trafieniami na koncie został wicekrólem strzelców Ligi Mistrzów 2012/2013 ustępując tylko Cristiano Ronaldo, który strzelił 12 goli.

2013/2014
27 lipca 2013, pokonując w finale 4:2 zespół Bayernu i niejako rewanżując się za przegraną we wspomnianym finale Ligi Mistrzów, zdobył z BVB Superpuchar Niemiec . 15 kwietnia 2014 w meczu Pucharu Niemiec z VfL Wolfsburg zdobył swoją 100. bramkę w Borussii Dortmund, biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki. 3 maja 2014 przed meczem z Hoffenheim, który był ostatnim Lewandowskiego w barwach BVB na własnym stadionie, został oficjalnie pożegnany przez władze i kibiców klubu. Ostatni mecz w zespole z Dortmundu rozegrał, na wyjeździe, przeciwko Herthcie Berlin (4:0) – 10 maja 2014. Polak strzelił w nim dwa gole, w tym jednego, po raz pierwszy w swojej karierze, bezpośrednio z rzutu wolnego. W całym sezonie 2013/14 strzelił w lidze 20 bramek i został królem strzelców Bundesligi. W ekipie ″Borussen″ występował wspólnie z dwoma innymi reprezentantami Polski – Jakubem Błaszczykowskim i Łukaszem Piszczkiem, tworząc tzw. „polskie trio z Dortmundu”. W Borussii Dortmund rozegrał łącznie 187 meczów, w których strzelił 103 bramki i zanotował 43 asysty

Może ostatnia bramka nie była najłacniejsza ale strzelona Bayernowi Monachium

22 lutego 2007 Wisła Kraków poinformowała, że Błaszczykowski przejdzie po zakończeniu sezonu 2006/2007 do Borussii Dortmund[3]. Zawodnik podpisał z niemieckim klubem 4-letni kontrakt. Początkowo na koszulce piłkarskiej zdecydował się umieścić zdrobnienie swojego imienia – Kuba, zamiast nazwiska. Zrobił to na prośbę kierownictwa klubu, Niemcy mieli bowiem problemy z wymówieniem jego nazwiska.

Pierwszy, jeszcze nieoficjalny, mecz w barwach Borussii rozegrał przeciwko włoskiemu zespołowi AS Roma. Strzelił w nim gola i zaliczył asystę, a po zakończeniu spotkania został uznany za najlepszego piłkarza meczu. 12 sierpnia 2007 w spotkaniu z MSV Duisburg, zadebiutował w Bundeslidze, zaś 25 kwietnia 2008 w meczu przeciwko Eintrachtowi Frankfurt, strzelił swojego pierwszego gola w lidze niemieckiej. 23 lipca 2008 zdobył z Borussią pierwszy w swojej karierze Superpuchar Niemiec. Jego zespół pokonał wówczas w finale, na własnym stadionie, 2:1 zespół Bayernu Monachium a Błaszczykowski W 29' minucie spotkania, zdobył bramkę otwierającą wynik meczu. W grudniu 2008 został wybrany przez tygodnik „Piłka Nożna” najlepszym polskim piłkarzem roku[9]. W styczniu 2009 został uznany przez kibiców najlepszym piłkarzem roku Borussii. Za nim uplasowali się kolejno: Neven Subotić oraz Alexander Frei. Na Polaka głosowało 35% fanów.

W sezonie 2010/2011 zdobył z Borussią Dortmund mistrzostwo Niemiec. W następnym sezonie ponownie wygrał z zespołem rozgrywki Bundesligi oraz zdobył Puchar Niemiec. 13 września 2011 w meczu fazy grupowej przeciwko Arsenalowi (1:1), debiutował w Lidze Mistrzów, zaś 6 grudnia 2011 w spotkaniu z Olympique Marsylia (2:3), zdobył swoją pierwszą bramkę w tych rozgrywkach. W sezonie 2012/2013 zajął z Borussią Dortmund drugie miejsce w lidze niemieckiej oraz doszedł do finału Ligi Mistrzów. Po sezonie przedłużył kontrakt z klubem do 2018. 27 lipca 2013 po raz drugi w karierze sięgnął po trofeum Superpucharu Niemiec. Co warte odnotowania, oba Superpuchary Niemiec, Błaszczykowski wygrywał pokonując w finałach zespół Bayernu. 25 stycznia 2014 roku w meczu ligowym przeciwko FC Augsburg doznał kontuzji kolana (zerwanie więzadeł krzyżowych przednich w lewym kolanie) i od tego czasu rozegrał jedynie 20 meczów, podczas których spędził na boisku raptem 966 minut. Po sezonie 2014/2015 w Dortmundzie doszło do zmiany trenera, a Jakub Błaszczykowski doznał dwóch urazów podczas okresu przygotowawczego. W związku z tym w nowym sezonie nie wystąpił w żadnym z ośmiu oficjalnych spotkań Borussii Dortmund. Ostatecznie trudna sytuacja i składający się na nią brak regularnych występów, zmusił polskiego skrzydłowego do opuszczenia ekipy z Signal Iduna Park po ośmiu latach gry i udania się na wypożyczenie.

W zespole BVB przez pewien okres występował także z innymi reprezentantami Polski. W 2007 dzielił on klubową szatnię z Euzebiuszem Smolarkiem, a od 2010 po przyjściu do klubu Lewandowskiego i Piszczka, tworzył z nimi doskonale współpracujące na boisku i uwielbiane przez kibiców, tzw. polskie trio z Dortmundu.

Łącznie w barwach Borussii Dortmund, Błaszczykowski rozegrał 253 mecze, w których strzelił 32 gole i zanotował 52 asysty. Dzięki boiskowej waleczności i przywiązaniu do klubowych barw, zyskał sobie uznanie i szacunek tamtejszych kibiców.

Na przełomie czerwca i lipca 2010, Piszczek, otrzymując koszulkę z numerem 26, został piłkarzem Borussii Dortmund. Jego pierwszym meczem w barwach nowej drużyny było spotkanie z azerskim Qarabağ Ağdam (4:0), które odbyło się 19 sierpnia 2010 w ramach IV rundy kwalifikacji do Ligi Europy. 22 sierpnia 2010, w 1. kolejce Bundesligi, w meczu z Bayerem Leverkusen (0:2), wszedł na boisko na ostatnie 23 minuty. W trakcie rundy jesiennej, zdołał wywalczyć sobie miejsce w podstawowym składzie Borussii Dortmund. W kwietniu 2011 portal „goal.com” sklasyfikował go na 3. miejscu listy najbardziej udanych transferów Bundesligi sezonu 2010/11. W sezonie 2010/2011 zdobył z Borussią pierwsze w swojej karierze mistrzostwo Niemiec i został wybrany do jedenastki sezonu, wygrywając rywalizację na pozycji prawego obrońcy m.in. z Philippem Lahmem. 13 września 2011 w meczu z Arsenalem (1:1), zadebiutował w rozgrywkach fazy grupowej Ligi Mistrzów. 25 września 2011 zdobył swoją pierwszą bramkę dla Borussii Dortmund. Był to mecz ligowy jego drużyny z FSV Mainz wygrany przez podopiecznych trenera Jürgena Kloppa 2:1. W sezonie 2011/2012 po raz drugi z rzędu wygrał z ekipą z Dortmundu rozgrywki Bundesligi a także sięgnął z nią po trofeum Pucharu Niemiec, pokonując w finale na Olympiastadion w Berlinie, 5:2 drużynę Bayernu Monachium. W sezonie 2012/13 wystąpił w 12 z 13 spotkań Ligi Mistrzów i był filarem drużyny, która dotarła do finału tych rozgrywek. W meczu finałowym, rozgrywanym 25 maja 2013, na Wembley, rozegrał 90 minut lecz jego drużyna uległa w "niemieckim meczu" Bayernowi Monachium, 1:2. W 2014 wygrał z Borussią Superpuchar Niemiec. W Borussii Dortmund przez pewien czas występował także z dwoma innymi Polakami: Jakubem Błaszczykowskim (w latach 2010–2015) oraz z Robertem Lewandowskim (2010–2014), tworząc świetnie współpracujące na boisku, tzw. polskie trio z Dortmundu. W styczniu 2016 poinformowano o przedłużeniu kontraktu Piszczka z klubem do końca czerwca 2018. 4 lutego 2017 przeciwko drużynie RB Lipsk rozegrał swoje 250. oficjalne spotkanie w barwach Borussii Dortmund. 6 kwietnia 2017 przedłużył kontrakt z klubem do 30 czerwca 2019[19]. 26 maja 2017, został wybrany do najlepszej jedenastki sezonu 2016/17 w Bundeslidze. 27 maja 2017, po raz drugi w karierze, zdobył z Borussią Puchar Niemiec. Jego zespół pokonał wówczas w finale, 2:1, Eintracht Frankfurt, a Piszczek rozegrał pełne spotkanie i zanotował asystę przy bramce Ousmane Dembélé na 1:0. 26 sierpnia 2017 przeciwko Herthcie (2:0), rozegrał swoje 250. spotkanie w Bundeslidze i stał Polakiem z największą liczbą występów w tych rozgrywkach. We wspomnianym meczu Piszczek, zastępując kontuzjowanego Sokratisa, przez część spotkania grał również z opaską kapitana BVB. 13 września 2017 meczem z Tottenhamem Hotspur, jako pierwszy zagraniczny zawodnik w historii Borussii Dortmund, rozpoczął szósty sezon, w barwach tego klubu, w Lidze Mistrzów. 13 marca 2018, Borussia ogłosiła prolongatę jego kontraktu do 30 czerwca 2020

Ostatnio zmieniony przez dortmundo dnia Wto 14 Sie 2018 - 14:59, w całości zmieniany 2 razy

Trzeba przyznać, ze BVB to jeden z nielicznych klubów w silnej lidze którego podstawowymi piłkarzami w tym samym czasie byli trzej Polacy.
Co ważne trzej Polacy odgrywający kluczowe role w zespole.

Moim zdaniem ciężko nazywać zdrajcą obcokrajowca który zmienia jeden duży klub na drugi, ale rozumiem zdanie kibiców

Dla kibica zawsze będzie zdrajcą piłkarz który odchodzi do odwiecznego wroga
Szacuneczek dla Lewego za to co zrobił dla polskiej piłki i dla siebie oczywiście. Z tego co pamiętam to chyba kibice nie wygwizdali Roberta jak odchodził czy jak powrócił SinalIduna aby zmierzyć się z BVB więc chyba szacunek pozostał.

Także sobie nie przypominam żeby była wywierana specjalna presja na Lewym. Chyba tylko Gotze był wygwizdywany spośród "zdrajców" a potem witany kiedy pozbywano się Kuby. Co za ironia.

Bardzo szczęśliwie  ale jednak w kolejnej rundzie DFB Pokal.
Furth -Dortmund 1-2 po dogrywce

bramki
1-0 77 minuta Ernts
1-1 90+5 min Witsel
1-2 120 min Reaus

Po wczorajszym zwycięstwie Borussii 7-0 znów wraca nadzieja w dobrą grę tego klubu  Chcialbym by znów mecze Borussii z Bayernem decydowały o mistrzostwie.

Był czas, kiedy bardzo mocno kibicowałem dla BVB (czasu gdy mieliśmy trojkę Polaków). Fajnie by było gdyby w tym sezonie BVB wyprzedziło Bayern na koniec sezonu.

Pewnie duża część z nas ma duży sentyment do tego klubu. Klopp zrobił z naszego tria klasowych piłkarzy co przełożyło się znacznie na Reprezentację i dużo później na pamiętne EURO 2016. Ogólnie bardzo podoba mi się styl Borussi jak choćby w meczu z Bayerem gdzie pomimo 2:0 dla rywali dalej grali swoje żeby wygrać 4:2. Także również mam nadzieję że powalczą w lidze z Bayernem, a może z kimś innym bo Bawarczycy głównie lecą w dół tabeli.

Dokładnie, trzymamy kciuki za Borussię!

Jestem bardzo ciekaw jak sobie poradzą w tym sezonie, skład mają odmłodzony, w dodatku na wypożyczenie z Barcelony przyszedł Paco Alcácer - póki co chłopak świetnie się sprawdza. Piszczek to jak Piszczek wiadomo... klasa sama w sobie. Ciekaw czy na prawdę Piszczu ma zamiar zakończyć swoją karierę w Borusii.